Centonista Centon 225eaa8bef09

Butrymowie najskorsi, Wiśniowieccy nie gorsi.
Przy ognisku uczynił się gwałt,
artyleria niebieska, wykrzyknęła Tereska.
Przeżegnałem się imię i kształt.

Walecznego Rolanda, do samego Juranda.
Nauczyła się nawet iż łódź,
kobiecina chodziła po pokoju patrzyła.
Uspakajał ją ale i czuć.

Nie zaprzeczam odparłem, przytomności dotarłem.
A niektórzy miedziane jak grosz,
zachwyciło go miasto, wiarołomna niewiasto.
Odezwałem się panie a toż.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: