Centonista Centon 3f32e6e89eeb

Nieskończoność harmonii, o rozpaczy Pomponii
ale silny wzburzony i stojąc.
Wojowałem z Chowańskim, opadały grubiańskim.
Wąski zatem potęgę i gojąc.

Nie na żarty człowieku, podobnego do beku
owcy były dopiero przebiegłszy.
Nieszczególna pociecha, w sławiańszczyźnie bez echa.
Maćku będzie Wokulski spostrzegłszy.

Naturalnie przez drugie, wychodzili i długie
lata siły którego historię.
Panowała otwartość, zapytywał o wartość.
Prawem będzie błękitne cykorie.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: