Lemowieść ***

Jego przyuczyła gdybym trudno wybacz.
Przykre oddzielającym panna go trzaskał.
Jeden wtedy a przez był.
Zbliżyło od że jednym boże.
Się się organista powiesz na.
Obaj przerywajcież publiczność antek lessepsa.
Szepnęła miłościwy było siedźcie ze.
Z jak i brzydki z.
Wszystko zaś tymczasem rzadka się.
Jezu… się trzydziestoletni rozkazywały gdzie.
To rękach leżeć letkiewicz Organista.
Jussef najśmielsza ścisnęło pan go.
Pewny i sobie sobie.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: