Rymacz ,,Miej na poślednie koła pilne oko''

Przedsię ku miastu swemu skłania oko
Oko
Przedsię ku miastu swemu skłania oko
Ciemno czy widno drobinki płyną szeroko
Oniemiał

Bochen chleba różowiał.
Naszych ciał
Pod Operyjaszem nie będziesz harcował
Uchwytem
Wraz potem

I potem
Miękkie zgrzane przy mym uchu
Zmieniającego linie nienawidzę ruchu.
W którym już braknie oddechu
Głowę

Dobrze wziąwszy lutnią Orfeowę
Miła po tobie znam taką postawę
Posnowę
Na górę
Ludzi i głaskanoć skórę

W sercu miarę
Poznał i wrzawą w górę

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: