Wierszokleta ***

Jakieś piekielne w pałacu
Własnych mieszkańców dla dziadka
Ma swego gniazda i placu
O luby ogień gromadka

Razy mieczem w krzakach stęka
Twoich płomieniach nowy blask
Przedzie Janosik nie pęka
Właśnieśmy jak owca na płask

Chwilę twarzą jak kamienie
Czyha wieczny niepojęty
Samotne we zgubne baśnie
Gdy wiem czemuś mnie zaczęty

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: