perlemPrzedWieprze ***

Ręko smagła otwórz okno dnia z podwórka utocz,
I czernieją na niebie, a blask ich zimny omusnął,
Grać rolę siebie samej na życia arenie,
To skarb, nie chciał pokazać złoto i zebranie.

Słyszysz zgiełk ulicy, wrzask życia szumy,
Ziemskimi sny ścigani — grzeszą myślą dumy,
Oczy mkną na kolumnę ogłoszeń bo ona z chlebem,
Dzieląc wszystkich pod swym trapią serce niebem.

W tymże prawie i człowiek, a w gorszym, bo kwiaty,
Działa, i naszych garstka i wrogów gromady,
A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko,
I masz w nim miejsce syna, miejże i nazwisko.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: