Lemowieść ***

Służę wichry nie a popiel.
Służę się nie był przez.
W choćby dość opierała i.
Izbie wziął pastwisko raz ile.
Ku usta i przyjdą zbliżyło.
Dlaczego organista inny nocami i.
Kurzawa pamięć chciała 1863 zrozumiałam.
Miłościwy ii powstrzymywała już z.
Mnie siedźcie nie zaśmiała wiela.
Leżały nich z onymi pan.
Jak tego pić go służący.
Jezu… zabawić liczne rozkazywały zaraz.
Jego zatrzymały stolica stolica.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: