Centonista Centon e938b4a58d99

Oświadczam ci także jakoby w żelazne,
i wiele podobnych a przecie przyjazne.
Telefon połączyć, zaczęło się sączyć,
zdziwili się bardzo Darajda.

Otyła a jednak zupełnie spokojne
bez ruchu następnie uderzył na zbrojne.
Dla niego ojczyzny a nawet greczyzny,
uczyłem go szablą i hajda.

Na domiar starannie olbrzymi Herkules.
Podłości najlepiej Videant consules.
Namyśle wyrzekłem, ze wstydu uciekłem,
zmieniło się potem Szegedyn.

Ojcowskich nadziei minęła a miecznik.
Wyniesiesz się miasta jak żółty słonecznik.
Powiedzą szalony, czeremchy duszonej,
słoneczne pamiętam że kiedym.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: