Gardziel kwiatu drobnego zachłysnął bąk duży, Na nieznajomym liście podpis nieznajomy, Albo wystrzelił krzyk pastuszy, I zgadywać, czy serce jej gotuje gromy.
Pracuje gigantyczne Dynamo, Skryte są Pańskie sądy; co sie Jemu zdało, Znać tempo życia wciąż to samo, Więc mię to zewsząd szczęście pokarało.