Wierszokleta ***

Piękna z polan rwie w bezmiarze
Oczach cztery pochodnie
Śród ludzkości swe miraże
Tak zmarli jednocześnie

Świata panią niż kułakiem
Duch kolejno postacie
Przyszła do cepów bijakiem
Zrąb leżą kosą lecie

Kto na bladych licach topi
Czy krwią rdzawe oręże
Mikołaju głowy chłopi
Ból i lasy niż węże

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: