Rymacz ,,Wtóre''

Księgi wtóre
Lekarstwem które?
I malwach coraz nieznajomszy
Mi raz tym znaczniejszy
Czy kraj tam piękniejszy

Zadał mi raz tym znaczniejszy
Czarniejszego niż smoła bez zmierzchów bez świtów
Znój przyszły przeczuwanych lasów
Się rozlewa strumienie szkarłatów!
Waszych progów

Przez twe wielkie oczy serc poetów
Sprawie jest święte jak dzieło tworzenia
Z przyrodzenia
Pani z przyrodzenia
Nasze stapiając milczenia

Zasię spadnie ledwie wieczór przydzie,
Będzie wesół byś chciał i o wodzie
A sam pasterz siedząc w chłodzie

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: